Kukurydziany labirynt w Kobierzycach (i inne)

Data ostatniej modyfikacji:
2015-09-15
Autor recenzji: 
Małgorzata Mikołajczyk
pracownik IM UWr
Adres: 

Labirynt wycięto w polu tuż za Wrocławiem, przy drodze krajowej nr 8, na wysokości Kobierzyc. Wjazd na pole znajduje się po lewej stronie, jadąc z Wrocławia w kierunku Kobierzyc. Należy wypatrywać sporej konstrukcji ze słomianych bel oraz kolorowego bannera.
Do Kobierzyc można dojechać komunikacją zbiorową: autobusem 862 z Dworca Głównego lub autobusami 872, 882, 892 i 852 z pętli na Krzykach. Należy wysiąść na przystanku Kobierzyce-Robotnicza i dojść do pola na piechotę drogą krajową nr 8 w stronę Magnic.

 

Czynne: 

od 6 IX do 30 X (lub jak pogoda pozwoli)
całą dobę (jednak zalecane jest zwiedzanie od świtu do zmroku)
Przydatne mogą okazać się kalosze, a nocą latarki.

 

Ceny biletów: 

wejście bezpłatne

 

Spacery po zielonych labiryntach to coraz bardziej popularna forma rozrywki. Część z tych labiryntów ma charakter stały (i o nich piszemy w osobnym artykule), ale największe są labirynty sezonowe, wycinane co rok od nowa na polach kukurydzy, czyli tzw. corn maze'y (z ang. corn - kukurydza, maze - labirynt). W Polsce jest kilka miejsc, gdzie takie labirynty powstają już od kilku lat. Czynne są od momentu, gdy łodygi roślin osiągną 2-3 m wysokości (czyli w drugiej połowie lipca), aż do kukurydzianych żniw, które w zależności od pogody, wypadają w Polsce od początku września do końca października.

Labirynt w Kobierzycach

W okolicach Wrocławia jedyny labirynt kukurydziany wycinany jest od 2005 roku na polu koło Kobierzyc. Pierwsza edycja wzorowana była na słynnym labiryncie kontemplacyjnym umieszczonym na posadzce katedry w Chartres we Francji). Labirynt kontemplacyjny nie posiada rozgałęzień, ani ślepych ścieżek. Ma tylko jedną drogę do celu, więc nie trzeba w nim podejmować żadnych decyzji, która drogę wybrać, nie ma też możliwości zabłądzenia. Tego typu labiryntu układane są najczęściej z kamieni, murawy, płyt posadzkowych i chodnikowych lub niskich roślin. Nie ma w nich żadnej tajemnicy poza tym, że na niewielkiej powierzchni umieszczona jest stosunkowo długa kręta droga. Dawniej przejście labiryntu zastępowało trasę pielgrzymki, dlatego w czasie tej wędrówki oddawano się modlitwie i kontemplacji.

Prawdziwym wyzwaniem są jednak labirynty (zwane też mejzami lub błędnikami), w których droga do celu rozgałęzia się, możliwe są w nich pętle lub ślepe zaułki. Tego typu labirynty mogą mieć bardzo zróżnicowany stopień trudności. Do tych najtrudniejszych wchodzi się z mapą lub na ich środku znajduje się specjalne stanowisko obserwacyjne, z którego obsługa może udzielać wskazówek zagubionym wędrowcom.

Labirynt w Kobierzycach w kolejnych latach zachował ogólny kształt i nadal przypomina labirynt z Chartres, ale nabrał charakteru prawdziwego mejzu, gdyż dołożono w nim skrzyżowania i dróżki kończące się ślepo, stał się zatem interesującym miejscem dla amatorów błądzenia w labiryntach. Można z niego korzystać na własną rękę o dowolnej porze, ale każdy kto do niego wejdzie, musi pamiętać, że może liczyć tylko na własne siły.

Inicjatorami i organizatorami podwrocławskiego labiryntu są: kobierzycki oddział Małopolskiej Hodowli Roślin, Dolnośląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego oraz firma "Nasiona Kobierzyc". Oficjalne otwarcie labiryntu w dniu 6 IX 2015 stało się okazją do promocji spożywania kukurydzy. Na stoiskach zaproszonych firm można było pogłębić swoją wiedzę na jej temat, przekonać się, że jest zdrowa i smaczna i spróbować rarytasów z niej zrobionych. Odbył się konkurs kulinarny "Kukurydza - słoneczne ziarno zdrowia", pokaz maszyn rolniczych, były prezentacje firm rolniczych oraz wiele atrakcji dla dzieci, w tym poszukiwanie skarbów w labiryncie. Po zakończeniu imprezy w trosce o zwiedzających w labiryncie dołożono drogowskazy.

Twórcą wszystkich edycji kobierzyckiego labiryntu jest Tomasz Skorupski z firmy "Nasiona Kobierzyc". Tegoroczna wersja jest największa i najtrudniejsza z dotychczasowych. Tworzy ją około 100 tys. roślin zasadzonych w formie piętnastu kręgów, pomiędzy którymi jest osiemdziesiąt krótkich korytarzy (w roku 2014 było 13 kręgów i 60 przejść). Zasadzenie całości trwało kilka godzin, a utrzymanie w dobrej formie i pielęgnowanie do chwili, kiedy przyjął finalną postać, to także wiele godzin pracy, o czym powinni pamiętać użytkownicy tego miejsca, dbać o nie, nie niszczyć i nie zaśmiecać. Do stworzenia labiryntu użyto kukurydzy odmiany kadryl, co oznacza, że w na przełomie września i października łan osiąga ok. 4 m wysokości. Całość zajmuje powierzchnię 1,5 hektara, a przejście labiryntu zajmuje ok. 30-40 minut.

Kobierzyce, 2014 (za: http://www.mmwroclaw.pl/artykul/labirynt-z-kukurydzy-w-kobierzycach-przy...)

Kobierzyce, 2015 (za: http://www.wroclaw.pl/labirynt-w-polu-kukurydzy-pod-wroclawiem)

Kobierzyce z drona, 2015 (za: http://www.wroclaw.pl/labirynt-w-kukurydzy-kobierzyce-lot-drona-wideo)

Zwiedzanie labiryntu nocą jest dozwolone, warto jednak zaopatrzyć się w latarki. I nie należy tego robić w pojedynkę, a nawet w parze. Takie przedsięwzięcie wydaje się co prawda bardzo atrakcyjne i klimatyczne (a może nawet romantyczne), ale nocą łatwo zgubić drogę (zwłaszcza jeśli dowcipnisie usuną drogowskazy), a co gorsza - można natknąć się na dziki, które są wielkimi amatorami kukurydzy. A takie spotkanie może zakończyć się różnie.

Ze zwiedzaniem labiryntu należy się spieszyć. Jeśli pogoda pozwoli, będzie stał do końca października, ale może zdarzyć się, że kombajny wjadą na pole już w połowie miesiąca.

Labirynty kukurydziane w Polsce

Pierwszy maze kukurydziany powstał na farmie W Anville (Pensylwania, USA) w 1993 roku. Kobierzycki labirynt powstał w kukurydzy jako pierwszy w Polsce. Poza nim najbardziej znane są:

  • Kurozwęki (koło Staszowa w woj. świętokrzyskim, w sąsiedztwie pałacu) - największy corn maze w Polsce, wycinany od 2007 roku, choć już w 2003 roku nasadzono tam stały labirynt bukowy, który po podrośnięciu został otworzony w 2015 roku. Wędruje się po nim z mapą i rozwiązuje zagadki. Więcej na http://kurozweki.com/pl/wycieczkiatrakcje/labirynt

 

  • Szreniawa (koło Poznania, na drodze wjazdowej od strony Wrocławia, na polu przed Muzeum Narodowym Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego) - wycinany od 2007 roku, otwierany w ostatni weekend lipca podczas imprezy "Niedziela w Muzeum". Podczas festynu przewidziane są pogadanki i konkursy o kukurydzy, degustacja dań z kukurydzy, pokaz tresury psów policyjnych, występy zespołów muzycznych, stoiska twórców ludowych oraz oczywiście wędrówki po labiryncie.

 

  • Bliziny (koło Przywidza, woj. pomorskie) - wycinany od 2012 roku, jego projektantem jest znany na całym świecie designer - Adrian Fisher z Dorset (UK) - twórca ponad 600 labiryntów w 30 krajach na 6 kontynentach. To on zaprojektował pierwszy na świecie maze kukurydziany, a jego labirynty sześciokrotnie były wpisywane do Księgi Rekordów Guinnessa. Labirynty w Blizinach zwiedza się z mapą i poszukuje w nich haseł do krzyżówki. Więcej na http://swiatlabiryntow.blogspot.com/
 
Labirynty kukurydziane w Europie

Na szlakach wakacyjnych wędrówek kukurydziane mejzy można spotkać także w wielu krajach Europy (choć największą popularnością cieszą się od lat w USA i są tam niemal na każdym większym polu - patrz tutaj). Oto lista znanych nam miejsc europejskich. Przekazujcie (w komentarzach) informacje o kolejnych.

 

Powrót na górę strony